Z komentarzy na moim vlogu wnioskuję, że wielu osobom podobają się moje filmy.
Nie ukrywam, że lubię sprawiać przyjemność moim odbiorcom i cieszę się, że ktoś lubi oglądać je do porannej kawy, zamiast stresujących wiadomości.
Niestety, tak się składa, że na mój kanał zaglądają też sfrustrowane lub niezadowolone ze swojego życia osoby, które lubią wyładowywać swoje frustracje w sekcji komentarzy.
Konstruktywna krytyka mi nie przeszkadza. Często nawet za nią dziękuję, bo poprawia jakość mojego contentu.
Niestety jest jej niewiele.
Dominuje chamstwo i wulgaryzmy lub czysta słowna agresja.
Ale to nie są jedyne powody, dla których planuję wyłączenie możliwości komentowania moich vlogów na YouTube.
Oto 15 kluczowych powodów, dla których rozważam wyłączenie komentarzy na YouTube:
1. Toksyczny wpływ na zdrowie psychiczne
Statystyki są alarmujące - coraz więcej młodych ludzi cierpi na depresję i zaburzenia lękowe związane z obecnością w mediach społecznościowych.
Ciągłe porównywanie się z innymi, strach przed oceną, presja bycia "idealnym" - to wszystko ma destrukcyjny wpływ na psychikę.
2. Efekt rozhamowania online
W 2004 roku psycholog John Suler nazwał to zjawisko „Efektem Rozhamowania Online" (online disinhibition effect).
Udowodnił, że ludzie zachowują się w Internecie znacznie mniej powściągliwie, niż w realnym życiu.
Anonimowość i brak hierarchii społecznej powodują, że ludzie pozwalają sobie na zachowania, których nigdy nie dopuściliby się w rzeczywistości.
Tych czynników wymienił o wiele więcej. Zachęcam do poczytania o tym efekcie.
3. Powierzchowność interakcji
Większość komentarzy na YouTube to powierzchowne reakcje, często pisane pod publiczkę. Nawet pozytywne komentarze często są motywowane chęcią pokazania się innym, a nie prawdziwą potrzebą komunikacji.
4. Wpływ na jakość treści
Jako twórca zaczynam się zastanawiać, co ludzie pomyślą o tym, co powiem.
Moje treści przestają być autentyczne, zaczynają podlegać trendom i opiniom innych.
To jest dokładnie to, przed czym przestrzegał Epiktet - uzależnienie się od cudzej aprobaty.
Ten filozof-niewolnik radził mniej subtelnie, by „śmiać się z chwalcy!”
5. Manipulacja algorytmami
YouTube promuje treści wywołujące kontrowersje i generujące dużo komentarzy.
To prowadzi do tworzenia coraz bardziej polaryzujących materiałów,
zamiast wartościowych treści edukacyjnych. ( Tak jak w prasie i TV, kontrowersje i konflikty się sprzedają, więc taki świat nam się pokazuje i w taki świat wierzymy)
6. Strata czasu i energii
Odpowiadanie na komentarze,
Moderowanie dyskusji,
Radzenie sobie z hejtem
Zastanawianie się, czy się podziękowało w odpowiedni sposób
Czy nikogo nie zraziliśmy naszą reakcją lub jej brakiem
To wszystko zabiera mnóstwo czasu i energii, którą można by przeznaczyć na tworzenie wartościowych treści.
7. Brak prawdziwego dialogu
Większość "dyskusji" w komentarzach to wymiana zdań między osobami, które nie są zainteresowane zrozumieniem drugiej strony, tylko udowodnieniem swojej racji. Liczy się wygranie zmagania, za wszelką cenę.
8. Efekt echo chamber
Sekcje komentarzy często stają się "komorami pogłosowymi",
gdzie ludzie o podobnych poglądach utwierdzają się wzajemnie
w swoich przekonaniach, ignorując inne perspektywy.
9. Dezinformacja
Komentarze często stają się źródłem rozprzestrzeniania nieprawdziwych informacji, nienaukowych bzdur, zabobonów, teorii spiskowych i manipulacji.
10. Presja psychiczna
Twórcy często czują presję, by
odpowiadać na każdy komentarz,
dziękować za pozytywne opinie,
tłumaczyć się z krytyki.
To może prowadzić do wypalenia.
11. Problem z autentycznością
Kiedy wiem, że każde moje słowo może zostać skomentowane i skrytykowane publicznie, zaczynam się autocenzurować.
To zabija moją autentyczność i spontaniczność.
12. Uzależnienie od zewnętrznej walidacji
System komentarzy tworzy uzależnienie od zewnętrznej oceny.
- zarówno u twórców, jak i komentujących.
13. Brak prywatności
Wszystko, co napiszesz w komentarzach, zostaje w Internecie na zawsze.
Nawet usunięte komentarze mogą zostać zarchiwizowane.
14. Wpływ na samoocenę
Negatywne komentarze, nawet jeśli są w mniejszości, mają nieproporcjonalnie duży wpływ na samoocenę twórcy.
15. Polaryzacja społeczna
System komentarzy często prowadzi do polaryzacji społecznej, dzieląc ludzi na antagonistyczne obozy. Jesteś “wpychany” w wojny, w których wcale nie musisz brać udziału.
Rozwiązanie problemu
Proponuję powrót do bardziej bezpośredniej formy komunikacji - poprzez stary, dobry e-mail.
Oto zalety takiego rozwiązania:
1. Większa autentyczność
Gdy piszesz prywatną wiadomość, jesteś bardziej skłonny do szczerej i przemyślanej komunikacji.
2. Lepsza jakość feedbacku
E-maile są zazwyczaj bardziej przemyślane i konstruktywne niż szybkie komentarze pisane pod wpływem chwili.
3. Mniej hejtu
Sam fakt, że trzeba wykonać więcej kroków, by napisać e-mail, eliminuje większość impulsywnych, negatywnych reakcji. Hejterzy tracą widownię, na której im bardzo zależy. Ich atak na Ciebie traci sens, gdy inni nie widzą Twojego upokorzenia, a on nie jest pewien, czy jego mail nie wpadł do SPAMu.
4. Prawdziwe relacje
Komunikacja mailowa pozwala na budowanie głębszych, bardziej znaczących relacji między twórcą a odbiorcami.
5. Większa kontrola
Twórca może sam decydować, na które wiadomości odpowiedzieć, bez presji publiczności.
Jak wyłączenie komentarzy wpłynie na zasięgi?
Prawdopodobnie początkowo spadną Ci zasięgi.
Algorytmy YouTube lubią zaangażowanie w postaci komentarzy.
Ale czy to naprawdę jest najważniejsze?
Wolę mieć mniejszą, ale bardziej zaangażowaną społeczność, niż gonić za wyświetleniami i powierzchownymi interakcjami.
Marzę o nowym Internecie:
Bardziej uporządkowanym, spokojniejszym.
Gdzie relacje są szczere, a nie na pokaz. Nikogo nie interesuje Twoje udawane życie.
Gdzie treści tworzymy z pasji i chęci dzielenia się wiedzą, a nie dla lajków i komentarzy.
Gdzie komunikacja między twórcą a odbiorcą jest bezpośrednia i szczera.
To nie jest ucieczka od rzeczywistości.
To próba stworzenia lepszej rzeczywistości.
Takiej, w której technologia służy nam, a nie my jej. Gdzie social media nie kradną nam życia, tylko je wzbogacają.
Stoicy mieli rację
Jak by powiedział Marek Aureliusz:
“Zamiast wkurzać się na to, co inni o nas mówią, lepiej przyjrzeć się życiu osoby, która to mówi.”
Dlaczego to mówi?
Jakie ma intencje?
Czy naprawdę chce pomóc,
Czy tylko wyładować własne frustracje?
Epiktet ostrzegał przed uzależnieniem się od opinii innych - zarówno pozytywnych, jak i negatywnych. W dzisiejszych czasach jego nauki są bardziej aktualne niż kiedykolwiek.
Co przyniesie przyszłość?
Przyszłość internetu nie musi należeć do social mediów.
Może nowy trend usuwania kont w mediach społecznościowych, to początek nowej ery - bardziej świadomego, mniej toksycznego korzystania z technologii.
Napisałem o nim artykuł pt: “Czy Nowy Trend Wśród Młodzieży Zmieni Nasze Podejście do Technologii??
Dlatego wyłączyłem komentarze na moim kanale YouTube i korzystam z jego zalet, jako drugiej największej wyszukiwarki wiedzy na świecie.
Nie interesują mnie jej funkcje „społecznościowe”, w postaci komentarzy.
Zostawię tylko adres mailowy dla tych, którzy naprawdę chcą nawiązać ze mną autentyczny i nie poddawany cudzej ocenie kontakt.
Być może stracę część widzów.
Być może algorytmy będą mniej łaskawe.
Ale zyskam spokój umysłu i przestrzeń na tworzenie bardziej autentycznych treści.
Napisz do mnie!
Jeśli pragniesz zostawić komentarz pod tym artykułem, napisz do mnie maila: kontakt@lepiejteraz.pl
Porozmawiajmy jak ludzie.
bez publiczności,
bez presji,
bez masek, które zakładamy w social mediach.
Bo może właśnie tego najbardziej nam dziś brakuje - prawdziwej, ludzkiej komunikacji w świecie zdominowanym przez algorytmy i powierzchowne interakcje.
Jeśli podobał Ci się ten artykuł, kliknij przycisk poniżej:
Marzysz o życiu, w którym zarabiasz dzieląc się swoją pasją?
Zacznij działać już dziś.
Zapytaj mnie o Darmową Konsultację, podczas której pomogę Ci określić strategię działania.
Pisz na adres: kontakt@lepiejteraz.pl