DLACZEGO CODZIENNIE CHODZĘ DO LASU? - 17 kroków do zdrowia psychicznego i kreatywności.
„Poszedłem na spacer po lesie i wróciłem wyższy od drzew” - Henry David Thoreau
Wyobraź sobie, że jesteś małym dzieckiem przed sklepem ze słodyczami.
Bez grosza, gapisz się na te wszystkie cukierki, lizaki i czekoladki, których nie możesz kupić.
Nagle, obok ciebie pojawia się Bóg i mówi:
„Wiesz, dzieciaku, pewnego dnia będziesz mógł wszystko kupić w tym sklepie”.
„Naprawdę, Boże?”
„Tak i wiesz co?
Kiedy będziesz już mógł, nie będziesz już ich chciał.
Takie jest życie, dzieciaku!”
Im więcej rozumiesz, tym mniej potrzebujesz. Najlepsze rzeczy w życiu nic nie kosztują. Wystarczy para dobrych butów i butelka wody na drogę.
Dzisiaj rano postanowiłem wypić herbatę przy wschodzie słońca w rezerwacie Krzemienne Góry. Wspólnie z kolegą i jego cudowną łajką syberyjską poszliśmy wzdłuż malowniczej rzeki Supraśl, by przetestować czajnik terenowy (to tylko pretekst).
Ktoś powiedział, że wędrowanie to nowy rodzaj eskapizmu.
Nie zgadzam się z tym, bo jestem realistą i wiem, że spędzając coraz więcej czasu w naturze, czuję, że po prostu wracam tam, skąd naprawdę pochodzę.
CHODZĘ NA 1-DNIOWE MIKROWYPRAWY.
Polecam Ci robić to samo. Nie ważne, czy idziesz z kimś, czy samemu.
Gdy nie masz z kim iść, idź sam. Samotne wędrówki też mają wiele zalet.
Oczyszczają umysł.
Pomagają przemyśleć wiele spraw.
Uwielbiam wędrować samemu, wtedy planuję różne rzeczy i cieszę się pięknymi widokami.
Każdy powód jest dobry, by nie siedzieć w domu.
Praca jako Twórca Treści i Life Coach, pozwala mi na chodzenie, gdzie i ile chcę w środku tygodnia.
Zawsze zabieram ze sobą psa, ale w weekendy często też chodzę z przyjaciółmi.
Do plecaka pakuję wodę i prowiant na pół dnia. Nie za wiele, by można było iść z lekkim brzuchem.
Taki spacer trwa od rana do zachodu słońca i najczęściej trasa kończy się tam, gdzie ją zacząłem.
O 1 - dniowych wyprawach nagrałem odcinek ze stoickim filozofem Piotrem Stankiewiczem, pt PLT #204 “Stan po zejściu, czyli dlaczego warto wyjść z domu i iść przed siebie?”
Las jako źródło kreatywności
Badania naukowe pokazują, że spędzanie czasu w lesie wpływa na naszą kreatywność i zdolność do rozwiązywania problemów.
„Poszedłem na spacer po lesie i wróciłem wyższy od drzew”. - Henry David Thoreau
Te przeprowadzone na Uniwersytecie Stanforda wykazały, że ludzie, którzy spędzili czas na spacerze w naturze, wykazują znacznie wyższą kreatywność w porównaniu do tych, którzy przebywali w miejskim środowisku.
Spacer po lesie może poprawić naszą zdolność do koncentracji i twórczego myślenia. Sam potwierdzam, że chodzenie do lasu pomaga mi wyciszyć się i wpływa na moją kreatywność.
Pamiętam, jak pewnego razu miałem blokadę twórczą. Próbowałem pisać, ale słowa po prostu nie chciały płynąć.
Więc postanowiłem zrobić sobie przerwę i wybrałem się na spacer do pobliskiego lasu.
Już po kilku minutach spaceru zaczęły przychodzić mi do głowy nowe pomysły.
Szum liści, śpiew ptaków i zapach lasu sprawiły, że poczułem się zrelaksowany i pełen inspiracji.
Wróciłem do domu z głową pełną nowych idei i chęcią do pisania.
Las jako naturalny antydepresant
Naukowcy odkryli również, że spędzanie czasu w lesie może obniżyć poziom stresu, co prowadzi do poprawy naszego samopoczucia i zmniejszenia objawów depresji.
„W lesie nie znajdziesz Wi-Fi , ale znajdziesz lepsze połączenie.” – Anthon St. Maart
Regularne "kąpiele leśne" mogą pomóc w leczeniu różnego rodzaju schorzeń psychicznych i fizycznych, co potwierdzają liczne badania naukowe.
Kąpiel w fitoncydach:
Wchodząc do lasu, zanurzasz się w aromatycznej chmurze olejków eterycznych wydzielanych przez drzewa. Te fitoncydy, niczym mikroskopijne anioły stróże, krążą w powietrzu, oczyszczając je z bakterii i wzmacniając Twój układ odpornościowy.
Ale to nie wszystko!
Działają również na Twój mózg, obniżając poziom kortyzolu - hormonu stresu, i zwiększając wydzielanie serotoniny - hormonu szczęścia.
Efekt?
Natychmiastowe odprężenie, lepszy nastrój i redukcja lęku.
2. Zielona terapia dla zmęczonych oczu:
Szare bloki, ekrany komputerów i sztuczne światło męczą Twój wzrok i pogarszają samopoczucie?
Las to idealne antidotum!
Otaczająca Cię zieleń działa kojąco na oczy, redukując zmęczenie i napięcie.
Kąpiel w naturalnym świetle słonecznym filtrowanym przez liście drzew reguluje również rytm dobowy organizmu, co ułatwia zasypianie i poprawia jakość snu.
3. Cisza, która leczy:
W natłoku codziennych obowiązków i hałaśliwym otoczeniu łatwo stracić kontakt ze sobą i popaść w stan chronicznego stresu.
Las oferuje Ci ucieczkę od tego chaosu. Cisza panująca wśród drzew pozwala wyciszyć umysł, uspokoić myśli i odnaleźć wewnętrzny spokój.
To idealne miejsce na medytację, refleksję i odnalezienie równowagi psychicznej.
4. Spacer wśród drzew - balsam dla duszy:
Nawet krótki spacer po leśnych ścieżkach może zdziałać cuda dla Twojego samopoczucia.
W ruchu ciało wydziela endorfiny - hormony szczęścia, które poprawiają nastrój i redukują stres.
Dodatkowo kontakt z naturą pobudza kreatywność, zwiększa koncentrację i ułatwia rozwiązywanie problemów.
TWOJE ZADANIE NA NAJBLIŻSZY WEEKEND.
Swoją przygodę z “uważnymi” spacerami do lasu możesz zacząć w prosty sposób:
Otwórz mapę swojej okolicy.
Poszukaj miejsc, gdzie można bezpiecznie pójść do lasu. Magia jest na wyciągnięcie ręki lub kilka km od miejsca, w którym mieszkamy, a zobaczenie jej nic nie kosztuje!
Wybierz odpowiedni las. Poszukaj cichego, zielonego miejsca z dużą ilością drzew. Unikaj hałaśliwych ścieżek i zatłoczonych miejsc.
Na początek wyznacz 5 km pętlę na 1 godzinny spacer.
Idź przed siebie!
Zatrzymuj się co kilka minut, by na chwilę posłuchać odgłosów lasu i spokojnie pooddychać czystym powietrzem. Weź kilka głębokich oddechów, wdychając świeże leśne powietrze. Poczuj, jak wypełnia Twoje płuca i oczyszcza umysł. Wdech , wydech, wdech…
Skup się na swoich zmysłach. Zwróć uwagę na zapachy, dźwięki, kolory i faktury otaczającej Cię przyrody. Poczuj miękkość mchu pod stopami, szum wiatru w liściach i śpiew ptaków.
Weź do ręki mech i powąchaj go.
Zdejmij buty i skarpetki i dotknij “Matki Ziemi”, bez zbędnych “pośredników”.
Kilka minut krocz po puszystym mchu.
Przytul się do drzewa.
Powoli idź ścieżką, skupiając się na każdym kroku. Obserwuj swoje ciało i otoczenie bez osądzania.
Nie analizuj, nie planuj, nie martw się. Pozwól swoim myślom swobodnie przepływać, nie zatrzymując się na żadnej z nich.
Po prostu bądź. Ciesz się chwilą i kontaktem z naturą.
Podziękuj za to, że masz możliwość tam być i za te chwilę.
Dopiero w drodze powrotnej wyciągnij z kieszeni telefon zrobić kilka zdjęć, by podzielić się swoją wycieczką w mediach społecznościowych. (jeśli je masz)
Zachęć innych do spędzenia chwili na łonie natury.
To od niej pochodzimy, ale przez lata się od niej izolowaliśmy i ją niszczyliśmy.
Nie czekaj!
Idź do lasu, dopóki jeszcze jest! 🌲
P.S.
Jeśli podobał Ci się ten artykuł, podziel się nim z kimś, komu może pomóc:
POSŁUCHAJ O SHINRIN-YOKU
Jeśli jeszcze Cię nie przekonałem, przesłuchaj epizod #220 Podcastu Lepiej Teraz o tym, jak las leczy nowotwory i depresję (argumenty naukowe).
Wystąpiła w nim dr Katarzyna Simonienko, która z zawodu jest psychiatrą. Pracuje też jako przewodnik Białowieskiego Parku Narodowego, a także jako przewodnik shinrin-yoku.
Z wywiadu dowiesz się m.in.:
Dlaczego warto wybierać się do lasu?
Jak las nas leczy z różnego rodzaju schorzeń? W tym nowotworów i depresji.
Jak często powinniśmy tam spędzać czas?
Jak zachowywać się i co robić, żeby w pełni skorzystać z wszystkich zalet leśnej terapii?
Jeśli pragniesz otrzymywać podobne treści ZA DARMO, bezpośrednio na swoją skrzynkę, kliknij przycisk poniżej: