Kreatywność nad jeziorem bez Internetu. "Workation" z autentycznością.
„Poszedłem do lasu, ponieważ chciałem żyć świadomie i stawiać czoła tylko podstawowym faktom życia.” – Henry David Thoreau
Właśnie siedzę sobie w lesie nad jeziorem Pomorze, położonym niedaleko styku granic Polski, Litwy i Białorusi.
Tak, dobrze przeczytałeś - w lesie, nad jeziorem.
Bez internetu.
I jest to najlepsza decyzja, jaką podjąłem w tym roku.
Kim jestem i co robię
Jak pewnie wiesz, jestem Twórcą treści, który pomaga swoim odbiorcom odnaleźć pasję, na której można zarabiać oraz odzyskać stoicką równowagę w życiu i w biznesie.
- Nagrywam autorski Podcast "Lepiej Teraz".
- Piszę artykuły do Magazynu „Porannik Kreatywny", który właśnie czytasz.
- Ale ostatnio coś się zmieniło. Po latach wróciłem do nagrywania vlogów.
(I nie! Nie porzucam tworzenia podcastów, ani pisania artykułów!)
Moja ewolucja vlogowania
Jak wspomniałem, wcześniej nagrywałem vlogi, ale nie na taką skalę i nie tak intensywnie, jak teraz.
Moje wczesne próby były delikatnie mówiąc…
Zresztą sami zobaczcie te „video twory" sprzed 6 lat:
Teraz postanowiłem tworzyć je nieco inaczej.
Obecne filmy są:
- Nieco dłuższe i spokojniejsze
- Obraz w końcu ma znośną stabilizację
- Mam nadzieję, że znacznie poprawiła się jakość dźwięku
- Tym razem też więcej mówię do kamery, niż pokazuję świat dookoła mnie
Nagrywam je:
- Swoim naturalnym tempem
- Bez przestrzegania zasady „natychmiastowego przechodzenia do sedna"
- Bez stosowanie „hooków" na początku filmu
- Bez tego całego pośpiechu, który wymaga styl, który nazwam "tiktokową sr…czką"
Po prostu idę z moim psem przez las i mówię do Was za pośrednictwem kamery.
Sprzęt i technika
A teraz trochę o sprzęcie, bo wiem, że niektórzy z Was są ciekawi.
Swój głos nagrywam na mikrofon DJI Mic 2, podłączony do kamery DJI Osmo Pocket 3.
Czasami też nagrywam telefonem (iPhone 13), na sztywno wyprostowanej ręce (żeby zmieścić w kadrze moją wielką głowę). Na uszach noszę Airpods 3, ale przymierzam sie do zakupu nowych Airpods 4 z ANC (zakup argumentuję poprawą jakości dźwięku filmów nagrywanych na telefon)
Mój sprzęt jest prosty w użyciu, skuteczny i działa.
Nie potrzebuję studia, ani ekipy.
Tylko ja, mój pies, mikrofon, kamera i las.
Dlaczego to robię?
Bo zauważyłem, że w tym świecie napastliwego ściągania na siebie uwagi, przyda się taki vlog jak mój.
W świecie, w którym jest pełno szalonego pędu, hałasu, szokowania i robienia z siebie spektaklu dla lajków.
Ja po prostu idę przez las i opowiadam.
O życiu, o pracy, o tym, co według mnie jest ważne, co mnie wkurza i co mnie cieszy.
Robię to moim tempem
Bez perswazji
Bez pilnowania się podręcznikowych zasad przyciągania uwagi widza.
Mówię do Was jak do starych znajomych, którzy się nigdzie nie spieszą i chcą iść na ten spacer razem z nami.
Poza tym robię to, bo chcę, mogę i lubię.
Workation w lesie
Obecnie jestem na czymś w rodzaju „workation".
To taki urlop, ale nie do końca.
Pracuję, tylko nie w swoim domowym biurze, miejskiej kawiarni, czy przestrzeni co-workingowej.
Zamiast tego siedzę nad jeziorem, patrzę na kormorany (a przynajmniej myślę, że to kormorany) i piszę lub gadam do kamery i mikrofonu.
Bo w końcu mogę się na tym skupić bez reszty.
I to działa.
Brak Internetu
Zaletą spędzania czasu w tej oazie spokoju (czyt: zadupiu!)
jest brak sprawnego połączenia z Internetem, co okazało się być prawdziwym błogosławieństwem.
(Tzn. niby jest radiowy, ale muszę biegać z telefonem, żeby złapać w niego kilka megabajtów)
Serio. W tym małym, zielonym świecie:
- Nie ma Twittera. (zdecydowanie wolę tę nazwę od X-a)
- Nie ma wiadomości o kolejnej katastrofie, wypadku, czy wojnach.
- Nie ma politycznych kłótni.
- Nie ma zalewu maili, na które trzeba natychmiast odpowiedzieć
Tylko ja, mój ukochany Lucky, las, jezioro i moje myśli.
Myśli, które są dużo ciekawsze, gdy nie są zakłócane przez ciągły szum informacyjny.
Praca w lesie
Ale nie myśl sobie, że tu tylko siedzę i medytuję. O nie, mój drogi czytelniku.
- Pracuję.
- Nagrywam vlogi na mój kanał YouTube
- Obmyślam kolejne podcasty Lepiej Teraz
- Doskonalę program Warsztatów Twórcy Treści
- Piszę artykuły do porannik.pl i newslettery
- Prowadzę sesje coachingowe przez telefon. (W pobliskiej wsi jest zasięg!)
I wszystko to robię bez Internetu.
Kto by pomyślał, że to możliwe?
Zmiana w tworzeniu treści
A teraz chwila prawdy - te vlogi, które nagrywam, zmieniły sposób, w jaki tworzę treści.
Kiedyś wszystko musiało być zaplanowane.
Miałem scenariusz, przygotowane listę rzeczy do przekazania w punktach.
Teraz?
Włączam kamerę i po prostu gadam. I czuję, że są o wiele bardziej autentyczne.
Ale nie myślcie sobie, że to łatwe. O nie.
To jest jak stanie nago przed tłumem ludzi.
Nie ma się gdzie schować, nie ma wymówek.
Albo masz coś ciekawego do powiedzenia, albo nie.
I ta ciągła praktyka spontanicznego mówienia do kamery, nauczyła mnie więcej o tworzeniu treści, niż wszystkie kursy i szkolenia razem wzięte.
Autentyczność i Synergia Treści
Najlepsze w tym wszystkim jest to, , że mogę to wszystko połączyć.
Myśli stają się vlogami
Vlogi stają się podcastami
Podcasty stają się artykułami
Wszystko się ze sobą łączy, tworząc jedną spójną całość.
I to właśnie jest klucz do sukcesu w dzisiejszym świecie treści - musisz być wszędzie, ale musisz zachować autentyczność.
W świecie, gdzie Internet jest zalewany treściami AI, swoją autentyczność podkreślisz pokazując twarz w naturalnym akcie np. wędrówki przez las, mówiąc bezpośrednio do kamery (bez czytania skryptu!) popełniając ludzkie błędy.
Warsztaty Twórcy Treści
Fot: Uczę klienta nagrywania wywiadów w plenerze.
A teraz trochę o moich Warsztatach. Bo widzisz, to wszystko, czego się nauczyłem, przekazuję dalej.
Uczę ludzi:
jak odkryć pasję
jak odważyć się zacząć nowe życie Twórcy Treści
jak je poprawnie i skutecznie tworzyć,
jak na nich zarabiać i żyć z tego, co kochasz robić.
I to działa.
Ostatnio gościł u mnie klient z Norwegii.
Facet przyjechał na dwa dni, spędziliśmy razem wieczór na coachingu, a w kolejny dzień sześć godzin intensywnego szkolenia z tworzenia biznesu Twórcy Treści.
W końcu powiedział, że ma dość!
Obaj byliśmy mocno zmęczeni. Ale w dobrym sensie. Bo dostał tyle wiedz i inspiracji, że musiał to wszystko przetrawić.
I to właśnie jest mój cel - dać ludziom narzędzia i wiedzę:
- Żeby mogli zmienić swoje życie.
- Żeby mogli robić to, co kochają i zarabiać na tym.
- Żeby mogli, tak jak ja, siedzieć w środku tygodnia w lesie i tworzyć.
Dla kogo jest ta wiedza?
Ale ta wiedza nie jest dla każdego.
Jest dla ludzi, którzy są gotowi wyjść ze swojej strefy komfortu, zaryzykować i powiedzieć "pieprzyć to!" i zrobić coś innego, niż robili przez dotychczasowe życie.
Bo świat się zmienia.
Nie potrzebujesz już biura, szefa i tradycyjnej ścieżki kariery.
Potrzeba Ci silnej pasji, odrobiny kreatywności i odwagi, by zacząć.
I to właśnie jest moje przesłanie dla Ciebie.
Odważ się marzyć.
Odważ się próbować.
Odważ się upaść.
Upadek to tylko kolejna lekcja. Kolejny krok na drodze do sukcesu.
Dlaczego to robię?
Fot: widok z molo, na którym pracuję
A teraz pozwól, że podzielę się z Tobą małą tajemnicą.
Dlaczego to wszystko robię?
Dlaczego siedzę w lesie i nagrywam vlogi?
Dlaczego uczę innych, jak tworzyć treści?
Bo wierzę, że to może zmienić świat!
Wyobraź sobie świat, w którym każdy robi to, co kocha.
Świat, w którym ludzie nie są uwięzieni w biurach, które nienawidzą, robiąc pracę, która ich nie satysfakcjonuje.
Świat, w którym ludzie mają czas na pasje, na rodzinę, na życie.
To jest świat, który chcę stworzyć.
I wierzę, że mogę to zrobić, przekonując jedną osobą na raz.
Tworząc
jeden podcast na raz,
jeden vlog na raz,
jeden artykuł na raz,
jedno szkolenie na raz.
Potrzebuję Ciebie
Ale nie mogę tego zrobić sam.
Potrzebuję ludzi, którzy są gotowi zaryzykować.
Ludzi, którzy są gotowi marzyć.
Ludzi, którzy są gotowi zmienić swoje życie.
I dlatego właśnie robię te Warsztaty Twórcy Treści. Dlatego uczę ludzi, jak tworzyć treści.
Bo wierzę, że każdy ma w sobie:
- historię, którą warto opowiedzieć.
- wiedzę, którą warto się podzielić.
- talent, który warto rozwijać.
Pytania do przemyślenia
A teraz pomyśl o tym:
- Co by było, gdybyś mógł robić to, co kochasz i jednocześnie byś na tym zarabiał?
- Co by było, gdybyś mógł pracować skąd chcesz, z kim chcesz i kiedy chcesz?
- Co by było, gdybyś mógł mieć wpływ na życie innych ludzi?
To nie jest marzenie. To jest rzeczywistość. I ja mogę wam pokazać, jak to osiągnąć.
Ostrzeżenie i obietnica
Ale ostrzegam - to nie jest łatwe.
Wymaga pracy, poświęcenia, odwagi, ale jest warte każdej sekundy, każdej kropli potu, każdej chwili zwątpienia.
Bo na końcu tej drogi jest wolność. Wolność robienia tego, co kochasz. Wolność bycia sobą. Wolność tworzenia życia na własnych zasadach.
Jak Ci pomogę?
I to właśnie oferuję na moich Warsztatach Twórcy Treści.
Nie tylko umiejętności techniczne, nie tylko wiedzę o marketingu czy monetyzacji.
Oferuję Ci nowy sposób myślenia, patrzenia na świat i styl życia.
Bo bycie Twórcą Treści to nie jest tylko praca. To jest styl życia, filozofia i rodzaj misji.
I jeśli czujesz, że to jest coś dla Ciebie, jesteś gotowy na zmianę, to zapraszam Cię do mojego świata, gdzie praca jest pasją, a las jest Twoim biurem.
(może to być też jezioro, plaża, góry, ogródek, co sobie tylko wymyślisz…)
Nie obiecuję, że będzie łatwo i że osiągniesz sukces z dnia na dzień. Ale obiecuję, że dam Ci wszystkie narzędzia, które poznałem i sam używam, całą moją wiedzę, której potrzebujesz.
Bo sam przeszedłem tę drogę.
Od korporacyjnego szczura do wolnego twórcy.
Od niewolnika systemu do człowieka, który żyje na własnych zasadach.
I jeśli ja mogłem to zrobić, to Ty też możesz.
Więc jeśli jesteś gotowy na przygodę życia, wyzwanie i zmianę, to zapraszam.
Napisz do mnie dziś, na adres: kontakt@lepiejteraz.pl i zapytaj o bezpłatną konsultację telefoniczną
Porozmawiamy o Twoich celach, marzeniach i wymarzonej przyszłości.
Czekam na Twoją wiadomość!