"Ostatnie słowa, jakie powiedziałem do Brenina, brzmiały: „Zobaczymy się znów w snach”. Wypowiadałem je, kiedy weterynarz wbił igłę do zastrzyków podskórnych w żyłę na jego przedniej prawej łapie"-M.R
Piękne są obie te historie. Twoja i Luckiego trochę bliższa, bo miałem okazję Was poznać.
Myślę, że wiele mogłoby się zmienić w społeczeństwie, gdybyśmy traktowali zwierzęta jako partnerów naszej drogi a nie tylko pupilów i przedmioty do głaskania.
Piękne są obie te historie. Twoja i Luckiego trochę bliższa, bo miałem okazję Was poznać.
Myślę, że wiele mogłoby się zmienić w społeczeństwie, gdybyśmy traktowali zwierzęta jako partnerów naszej drogi a nie tylko pupilów i przedmioty do głaskania.
Wszystkiego dobrego dla Was.
Bardzo dziękuję za ciepłe te słowa i polecam jakieś zwierzątko :)